Model: FSO Warszawa 201s/202s

Lata produkcji: 1960-1963


Seria: Kolekcja PRL-u / Daffi
Autko jest sprzedawane jako Warszawa M-20. Takie też ma napisy na tablicach rejestracyjnych (u mnie już nie).  Dlaczego więc ja nazywam je Warszawą 202? A to za sprawą stylizowanego napisu "Warszawa" na błotnikach który to właśnie pierwszy raz pojawił się na modelu 201. Następnie, dwa lata później z FSO wyjeżdża model 202 z nowym silnikiem S-21 o mocy 70 KM. Wizualnie modele są identyczne więc skoro nie widać różnicy to wolę mieć mocniejszą karetkę :)Jak każdy model/zabawka dostępny na stacji benzynowej lub drogerii, Warszawa 202S ma swoje wady. Najbardziej kłuje w oczy brak chromowanych ramek świateł przednich, brak wycieraczek (mamy tu odlew na szybie), namalowane tylne światła. Wnętrze jest czarne i pochodzi z cywilnej wersji. Czyli nie znajdziemy tam noszy ich koła zapasowego tak jak mamy to w modelu 202A od DeA.
Na plus przemawia ładna sylwetka modelu i ładne kolory lakierów.  Co prawda w tej cenie można już kupić lepiej wykonany model garbuski od DeAgostini, jednak wersję garbatej sanitarki dostaniemy tylko od Daffi.
Karetka to moja ulubiona Warszawa tego wydawcy. Autko, choć pozostawia wiele do życzenia jeśli chodzi o detale, posiada dobrze wykonane, ładne kalki.
Od siebie dodałem tylko zamalowane szyby tylne, pomalowane na biało felgi i tablice rejestracyjne z 1956 roku.
Modelik jest dostępny na stacjach paliw i na portalach aukcyjnych w dużych ilościach.


Model: FSO Warszawa 201-S

Lata produkcji: 1960-1963

Silnik: R4; SV;  2120 ccm; 55 KM (M-20)


Model: FSO Warszawa 202-S

Lata produkcji: 1962-1963

Silnik: R4; OHV; 2120 ccm; 70 KM (S-21)

Pierwsze lata po wojnie to dla Polski rozpaczliwe próby powrotu do normalnego życia przy pomocy tego co nie zostało zniszczone. W kraju brakowało wszystkiego a nieformalnym hasłem przewodnim była "prowizorka". Gdy ruszyła produkcja samochodu na Żeraniu pewne było że te auta będą w Polsce służyć do wszystkiego. Ale fastback jako karetka? Na początek musiała wystarczyć.
Seryjne Warszawy M-20 przystosowywano do roli ambulansu w Kolumnach Transportu Sanitarnego od roku 1956. Tylne szyby zamalowywano do połowy. Koło zapasowe wędrowało na bok, usuwano tylną kanapę oraz przegrodę tak aby przez małą klapę bagażnika dało się wsunąć nosze. Jeszcze tylko "kogut", malowanie i można było ruszać na ratunek. Po wprowadzeniu do produkcji modelu 201 w roku 1960 i 202 w roku 1962 kontynuowano tę praktykę. Tak powstawały sanitarki 201S i 202S które zostały zastąpione w 1963 roku wersją 202A, powstałą na Warszawie Furgon. Ale to już osobna historia.