Model: FIAT 126 EL
Lata produkcji: 1994 - 2000
Silnik: R2; 652 ccm; 24 KM


Wydanie: Kultowe Auta tom 19. Edipresse / Welly / Waloryzacja

To co znalazłem wraz z 19. tomem Kultowych Aut mogę skwitować tylko tak: " Boże, czy Ty to widzisz!"
Jest to jedyny numer tej serii w mojej kolekcji gdyż wydawane w niej autka są w skali około 1:60... ale nie Maluch... Czerwony Fiat 126p bliżej nie określonej wersji jest wykonany w skali 1:43! Jest paskudny, ale jest!
Rewitalizacja:
Tej czerwonej paskudzie najbliżej do wersji 126p el. Aby jednak jakoś to wyglądało musiałem wyciąć trójkątną szybkę w drzwiach,  pomalować na czarno i żółto wszystkie elementy tego wymagające, podkreślić uszczelki w drzwiach oraz ramki świateł które też są tylko namalowane. Następnie pomalowałem wnętrze,  lusterka, światła na tylnym zderzaku i dodałem tablice z mojego rodzinnego miasta oraz lusterko w środku. Najgorzej jednak wyglądają felgi i póki co nic z tym nie zrobiłem. Może kiedyś trafi mi się Bis z KAP w dobrej cenie to przełożę koła do mojego "Eleganta".


Wydanie: Kultowe Auta. tom 19. Edipresse / Welly.


Wydanie: Kolekcja PRL / Daffi / Konwersja

Fabryczny 24-konny silnik często jest wzmacniany do około 50 KM. Pozwala to autu z tzw. krótką skrzynią osiągać przyspieszenie 0-100 km/h na poziomie 12-13 sekund. Samochód wtedy, niestety, staje się bardzo paliwożerny.
Jak mówi torunianin, bardzo ważną rzeczą w kontekście rajdów jest umiejętne odciążenie auta. Małe fiaty, mimo, że są autami tylnonapędowymi, mają tendencję do "uciekania" przodu i są dosyć "nerwowe" w zakrętach.

W obecnym projekcie Marcin Nawrocki przesunął nieco tylną oś, umieścił silnik centralnie (w miejscu kanapy, dzięki czemu lepiej dociąża oś), o 17 centymetrów powiększył rozstaw tylnych kół (przez co samochód jest stabilniejszy na zakrętach i bardzo dobrze zawraca). Do tego dochodzą jeszcze stosowne opony (13", 185/30) oraz układ chłodzenia z chłodnicą od Poloneza, długimi wężami rozciągniętymi niemal wokół samochodu, zawierający aż 10 litrów płynu. W trzech słowach: nie do przegrzania.
Źródło: jazdamiejska.pl (link)


Maluch "elegant" to najbardziej rozwinięta wersja Fiata 126p, nie licząc Bisa. Nowy model wprowadzony do produkcji we wrześniu 1994 roku posiadał przede wszystkim elektroniczny zapłon i nową instalację elektryczną. Dwa lata później dodano układ katalityczny oraz nowy gaźnik a tuż przed zakończeniem produkcji, w 1999 roku "Maluch" dostał zagłówki tylnej kanapy.
Auto trochę odmłodniało wizualnie: nowe kolory, jedna szyba w drzwiach, plastikowe kołpaki...
Takimi to luksusami raczyły Polaków Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Tychach i Bielsku. Ale nie oszukujmy się, to auto miało być przede wszystkim tanie, dostępne dla każdego Polaka. A zmiany w nim wprowadzane miały na celu przedłużenie homologacji. Na nowego "małego Fiata" ciągle był popyt. Fiat 126p po 21 latach produkcji w Polsce w końcu osiągną status do którego był stworzony: drugie auto w rodzinie, auto na dojazdy do pracy, pierwsze auto dla młodego kierowcy. Takiego "Malucha" można było wygrać w "Idź na całość" no chyba że trafiło się "zonka".
Historia Polskiego Fiata 126p kończy się ostatecznie 22 września 2000 roku serią 1000 aut z emblematem "Happy End".