Model: Mercedes-Benz GE230 Papamobile (W460)
Lata produkcji: 1980 i 1982
Silnik: R4; 2299 ccm; 125 KM


Seria: Bburago


Pierwsza oficjalna premiera podstawowej wersji Mercedesa G miała miejsce w lutym 1979 roku. W tym samym roku wprowadzono na rynek pierwszą wersję klasy G oznaczoną fabrycznie numerem W460. Rok później wprowadzono do produkcji nieoszkloną wersję furgon popularnie zwaną van. W 1981 roku auto przeszło pierwszą modernizację. Wprowadzono do produkcji nowe silniki wyposażone w mechaniczne wtryski Boscha, a do listy wyposażenia dodatkowego dodano klimatyzację, automatyczną skrzynię biegów, większy zbiornik paliwa, kratki osłonne na przednie reflektory oraz wciągarkę i fotele Recaro wraz z elementami wentylacji kabiny, a także aluminiowe obręcze kół. W 1985 roku do listy wyposażenia dodano blokadę mechanizmu różnicowego oraz centralny zamek i obrotomierz. W 1987 roku do wyposażenia standardowego pojazdu dodano wspomaganie kierownicy.

Najdłużej używanym przez papieża samochodem był zmodyfikowany Fiat Campagnola, Jan Paweł II używał go praktycznie podczas całego swojego pontyfikatu, zamiennie z nowszymi konstrukcjami, tj. Mercedes-Benz 230 GE (1980) oraz 230 GE (1982) oraz Land Rover Defender. 13 maja 1981 podczas papieskiej audiencji, w czasie której dokonano zamachu na papieża, używano Fiata Campagnola.
Konstrukcję papieskich samochodów specjalnie wzmacniano, a część tylną, w której podczas przejazdu przebywa papież, dodatkowo opancerzono (od czasu zamachu). Jednak papież Franciszek zrezygnował z opancerzeń.

Samochody papieskie oznaczane są kodem samochodowym – SCV (Stato della Citta del Vaticano). Obecnie numer rejestracyjny papamobile to SCV 1. W przeszłości auta oznaczano SCV 6 i SCV 7 (dwa Mercedesy GE230 używane zamiennie, na trasach pielgrzymek papieża Jana Pawła II).

Lubie mieć w gablotce coś niestandardowego. Więc gdy dowiedziałem się o istnieniu modelu papamobile z 1980 roku nie wahałem się przed zakupem.
Pierwsze wrażenie po otrzymaniu paczki jest dobre. Duże, ładne pudełko w środku autko na tle placu św Piotra. Dużo detali, ładne felgi i opony... tego nie spodziewałem się po miniaturce od Bburago.
Papamobil jest ładnie wykonany. Na oszkleniu niema śladów palców. Wszystkie trzy lusterka mają wklejone "lustro" co było dla mnie zaskoczeniem. Przyzwyczajony jestem do czarnych lusterek ewentualnie do plamki srebrnej farby udającej lusterko. A tu proszę!
Kolejna miła niespodzianka której na początku nie zauważyłem bo się nawet nie spodziewałem że w modelu za 40zł (cena z Allegro) coś takiego może być!  O czym mowa? Modelik ma logo Mercedesa na kierownicy oraz zegary na desce rozdzielczej.
Może dla bardziej obeznanych zbieraczy to żadna rewelacja ale dla mnie to coś nowego.
Ogólnie modelik bardzo mi się podoba. Jednak wypadałoby doszukać się jakiś wad.
A więc zacznijmy od chorągiewek, mamy tu mało wyraźny nadruk oraz zdecydowanie za gruby... hm... no ten kijek. Uszczelka przedniej szyby też wymalowana została zdecydowanie za grubo.
Nie zmienia to faktu że modelki wart jest swej ceny.